środa, 1 czerwca 2011

Tekst Dany Łukasińskiej "Olga. Eine charmante Frau" został zakwalifikowany do II etapu Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej organizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny.
"Olga. Eine charmante Frau"
Trupa Czango w Śnie Pszczoły
Ostatni spektakl przed wakacjami. ZAPRASZAMY!
3 czerwca, godz: 19.00
Klub Sen Pszczoły, ul Inżynierska 3, Warszawa

środa, 11 maja 2011

Ulubiona aktorka Hitlera

Trupa Czango "Olga. Eine charmante Frau" w ramach Ogólnopolskiego Przeglądu Monodramu Współczesnego w Starej Prochowni. 13 maja /w piątek/ godz: 18.00.
Wir laden ein!

sobota, 5 marca 2011

"Olga. Eine charmante Frau"



Trupa Czango


przedstawia:



„Olga.

Eine charmante Frau.”



14, 15 marca godz: 19.00


Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki (ul. Elektoralna 12)


wstęp wolny


Spektakl prezentowany w ramach Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej



Olga Tschechowa – gwiazda III Rzeszy.


Nie robię niczego połowicznie. Nienawidzę połowiczności.


Leni Riefenstahl



Czy próba przywołania na scenie historii pojedynczego człowieka może stać się rodzajem dziwnej wiwisekcji?

Monodram „Olga. Eine charmante Frau” oparty jest na losach Olgi Czechowej, aktorki niemieckiej w latach 1921 – 1974, znanej jako Olga Tschechowa. Urodzona w carskiej Rosji bratanica Olgi Knipper-Czechowej – żony sławnego dramaturga Antona Czechowa, przeżyła obie wojny światowe, była świadkiem rewolucji październikowej i wojny ojczyźnianej. Po rozwodzie z Michaiłem Czechowem (najsłynniejszym aktorem rosyjskiego teatru MChAT), w wieku 24 lat wyjechała do Niemiec, gdzie stałą się ulubioną aktorką filmową III Rzeszy. Zagrała w stu czterdziestu trzech filmach, najpierw niemych później dźwiękowych. Na przyjęciach pojawiała się u boku Hitlera. Przyjaźniła się z Magdą i Josephem Goebbels. Jej brat, Lew Knipper, kompozytor (autor szlagieru radzieckiego Polushko Pole), pracował dla CzeKa, a potem dla NKWD. Po wojnie, Olga założyła sieć salonów kosmetycznych w byłym RFN, którą prawdopodobnie finansowało KGB. Do dziś w KGB teczki dotyczące Olgi Tschechowej i jej brata, Lwa Knippera w większości pozostają tajne.

W fałszywym pamiętniku, pisanym z pozoru w tajemnicy przed wywiadem NKWD w Moskwie 1945 roku, gdzie została przewieziona z Berlina na przesłuchanie, napisała: Krążą o mnie historie, z których można by napisać powieść. Podobno utrzymywałam zażyłe stosunki z Hitlerem. Mój Boże jakże się z tego śmiałam. Skąd się biorą i jaki mają cel te wszystkie intrygi? Niewiarygodne i podłe kalumnie! Kiedy ma się czyste sumienie, nie trzeba takich rzeczy brać serio. Jak cudownie jest mówić prawdę. Czas pokaże czy w nią uwierzą.*



Tekst: Dana Łukasińska


Wykonanie: Monika Dąbrowska


Reżyseria: Stanisław Miedziewski


Obraz: Ludomir Franczak


Projekcja: Patrycja Petryk


Muzyka: Marcin Dymiter


Kostium: Magdalena Franczak


*Archiwum domu-muzeum Czechowa w Melikowie, W.W.Knipper Fond, Akta nr 22.

poniedziałek, 22 listopada 2010

i znowu muchy wyfruną.
26 listopada w ramach Ursynów ma teatr! wystąpi Trupa Czango, ze spektaklem "Z diariusza prywatnego" o godz. 19 w NOK-u, ul Na Uboczu 3

marsz marsz dąbrowska i szary kowalski

sobota, 11 września 2010

sobota.
krótko. nie jestem zainteresowany, żeby być jakimś.
chcę być nijakimś.

żaden

czwartek, 22 kwietnia 2010

Szczur. Kobieta. Patrol EKO i Głos w słuchawce.

Czwartek
Śmieci do śmietnika idę wyrzucić. Przed śmietnikiem siedzi szczur i ani drgnie. „O Matko”. Siedzi i nic. No ani drgnie. Chory jest. Zdrowy by tak nie siedział. Inaczej by siedział. W ogóle by nie siedział, od razu by uciekł. Ja uciekłam. Wracam do kuchni gotować obiad. Okno kuchenne wychodzi na śmietnik. Dobrze, będę gotować i kontrolować. Katastrofa! Nie ja szczura, ale szczur mnie kontroluje. Żal mi go, chyba zdycha. Siedzi i nic go nie obchodzi, wyraźnie coś z nim nie tak, zajęty jest sobą - samoooolub, […] swoim umieraniem (szczur nie umiera, szczur zdycha). Zaczyna się gra w szczura: woda się zagotowała – szczur – łyżka soli – szczur - wrzucić makaron – szczur – łyżka oliwy – szczur – posiekać czosnek? – szczur – no nie zjem tego obiadu…

Szczur
Kobieta
Patrol ekologiczny i
Głos w słuchawce
Straż miejska – patrol ekologiczny – wezwany do szczura.

Głos w słuchawce: Jakiego szczura? Państwowego szczura?
Kobieta: A ja wiem? Jaki on jest, państwowy czy nie?
Głos: A gdzie on siedzi?
Kobieta: U mnie, przy śmietniku siedzi.
Głos: Aaaa, skoro u Pani to państwowy nie jest, tyko prywatny?
Kobieta: Jak to prywatny? Mój szczur?
Głos: Patrol ekologiczny działa tylko na terenie państwowym, nigdy prywatnym.
Kobieta: To, może Pan tego szczura przeniesie za bramę.
Głos: Może być, na drodze publicznej to szczur jest państwowy.
Kobieta: Super! To niech Pan przyjedzie i go przeniesie.
Głos: Ja? Pani kochana, ja tego ścierwa nie dotknę?
(Kobieta do siebie: „Patrol ekologiczny”)
Głos w schłuchawce: Wie pani, co, zostawimy go u Pani, a jak przyjedzie drugi patrol to powiemy, że szczura u Pani na przechowanie zostawiliśmy, żeby bezpieczny był.
(Kobieta do siebie: Drugi partol? Do jednego szczura – kobieta i dwa patrole.)

Patrol ekologiczny: Ale problem z tym szczurem, nie?... bo jaki on właściwie jest?
Kobieta: Jak to jaki?
Patrol eko: No bo żywy to by uciekł czyli, że problemu nie ma, martwy to martwy i do utylizacji zabieramy, ale ten ani żywy ani martwy… Ja się z czymś takim jeszcze nie spotkałem.
Kobieta: No tak…
Patrol eko: No tak. Dzwonimy do naczelnika, pytać co z tym szczurem zrobić?
Może patrol przyślą?
(Kobieta do siebie: Jaki patrol? Przecież patrol już jest.)
Patrol eko: Słuchaj Heniu mamy tu szczura u Pani, on tak spaceruje z państwowego na prywatne, z prywatnego na państwowe, wiesz on teraz jest na prywatnym, ale jak my się odwrócimy to on chyc na państwowe, rozumiesz? Tylko słuchaj jeszcze, co my z nim mamy zrobić? Zdechłego to do utylizacji biorą, żywy sam ucieknie, a ten?
Głos w słuchawce nie znajduje odpowiedzi.
No problem jest.
Kobieta, patrol ekologiczny, głos w słuchawce i problem ze szczurem.

Partol eko: Wie Pani, my sami nie wiemy gdzie się nasze kompetencje kończą, a gdzie zaczynają. No!... Ludzie też nie wiedzą. No!... Do wszystkiego nas wzywają. Człowiek by chciał pomóc no, ale nie da się. Prywatne jest prywatne, na prywatnym nie do ruszenia. Państwowe, co innego.
Szczur na prywatnym siedzi. Skubany. Szczury są inteligentne.

Zadzwonił Naczelnik i powieźli szczura do weterynarza. Prywatnego do państwowego powieźli.
marsz, marsz Dąbrowska